środa, 28 grudnia 2016

Od Herskeren CD Cesara

Widać było, że Thor ma już swoje lata i jest o wiele, wiele starszy od mojego smoka. Większy, ale i bardziej doświadczony. Alvise był co najwyżej uczniem.
- Witaj, Herskeren. Widzę, że masz smoka. Jest imponujący, ale potrzebujecie treningu. - odezwał się Wielki Mistrz Jeźdzców Smoków. Zmierzyłam go wzrokiem. Mimo wszystko mój chłodny charakter dawał się we znaki. Jormdar również był starszy ode mnie, żeby nie powiedzieć najstarszy.
- Witaj. - odpowiedziałam tylko. Po tych moich słowach Jormdar wspiął się na smoka i odleciał. Odwóciłam głowę w stronę Cesara. Samiec skinął głową i zaprowadził mnie przez gęsty las. Buki, dęby, kasztanowce oraz sosny, modrzewie i świerki pięły się ku górze wdzięcznie. Przysłaniały światło słoneczne, także prawie cały czas szliśmy w cieniu. Cesar zaprowadził mnie do zabytkowego budynku z szarej cegły, który wyglądał odrobinę jak stare zamczysko. Weszliśmy we trójkę na, jak się okazało, salę treningową. W środku, na środku, stał Jormdar z Thorem.


  


<Cesar? Nadal brak weny :c >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz