Uśmiechnęła się do niego. Dobrze czułam się w jego towarzystwie i chciałam aby ta chwila trwała wiecznie. Cesar wciągnął powietrze i uśmiechnął się.
- Masz piękne perfumy. Bardzo lubię róże.- Powiedział po chwili.
- Dziękuje.- Odparłam. Cesar położył się na łóżku a ja obok niego.
- Co będziesz robił jutro?- Zapytałam a Cesar zaczął opowiadać mi o swoich obowiązkach. Współczułam mu głównie tego siedzenia na tronie. Większą część nocy spędziliśmy na rozmowie. W ciągu dnia niemal bez przerwy zerkałam na zegarek wyczekująco wieczora. Kiedy wreszcie nadszedł poszłam do komnaty Cesara.
- O czym dziś rozmawiamy?- Zapytałam.
<Cesar?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz