- Do zobaczenia wieczorem.- Szepnąłem do ucha Anksunamun po czym pocałowałem ją. Cały dzień oczywiście był nudny. W końcu jednak nadszedł upragniony wieczór. Od razu po zakończeniu wypełniania moich obowiązków pobiegłem do komnaty. Anksunamun już tam na mnie czekała.
- To co? Kontynuować opowieść?- Zapytała uśmiechając się. Podszedłem do niej i lekko ją pocałowałem.
- Tak. Tylko najpierw odpowiedz mi na pytanie.- Powiedziałem po czym wyjąłem pudełko z pierścionkiem i ukląkłem przed Anksunamun.
- Wyjdziesz za mnie?- Zapytałem otwierając pudełeczko i pokazując pierścionek.
<Anksunamun?>
- To co? Kontynuować opowieść?- Zapytała uśmiechając się. Podszedłem do niej i lekko ją pocałowałem.
- Tak. Tylko najpierw odpowiedz mi na pytanie.- Powiedziałem po czym wyjąłem pudełko z pierścionkiem i ukląkłem przed Anksunamun.
- Wyjdziesz za mnie?- Zapytałem otwierając pudełeczko i pokazując pierścionek.
<Anksunamun?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz