-U mnie wszystko w porządku, poznałam twojego kolejnego syna. - odpowiedziałam. - Chociaż podobnie jak po staremu, sam lepiej opowiadaj, słyszałam o twych zaręczynach. - uśmiechnęłam się.
-Tak, Anksunamun wkrótce zostanie moją żoną.- odparł z uśmiechem.
-To wspaniale. Składam szczere gratulacje oraz życzenia, choć rozwinę to bardziej na ceremonii. - rzekłam.
-Dziękuję, to miło z twojej strony. - powiedział.
Przechadzaliśmy się po lesie, rozmawiając o wielu różnych sprawach, czas upłynął całkiem sympatycznie. Cieszyłam się szczęściem Cesara. Mówiąc szczerze, czasem miałam wrażenie, że mam lepszy kontakt z mieszkańcami Aquilam niż z Ulv.
<Cesar?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz