środa, 11 stycznia 2017

Od Roxette CD Robina

Tak, owszem. - mruknęła, spoglądając na mnie, kpiąc.
Pokręciłam głową i pokazałam kły.
-Odjedź od nas. - odrzekł Robin.
-Jeszcze niedawno nie byłeś taki niemiły, Robuś. - odpowiedziała, patrząc się na psa.
-Kim ona jest? - zapytałam Robina.
Nim pies zdążył mi odpowiedzieć Lady wtrąciła się - To ona nie wie? - zapytała kpiąco.
Robin spojrzał się na mnie, a ja rzuciłam na niego zawiedziony, smutny wzrok.
-O czym mam nie wiedzieć? - zapytałam ze zrezygnowaniem.
-To nie tak, yy, boo - zająkał się. Nim zdążył cokolwiek dodać, Marion rzekła: My się kochamy słonko, po prostu los nas rozdzielił. - spojrzała się na mnie z cwaniackim uśmiechem.
Wyrwałam się z objęć Robina, wychodząc z pałacu zapłakana. Rzeczywiście, ta historia była najwyraźniej za piękna, aby mogła być prawdziwa. Robin chyba nie zakończył związków z przeszłości, a co gorsza nic mi o nich nie powiedział.

<Robin?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz