Wiek: 3 lata
Płeć: Pies
Królestwo: Aquilam
Stanowisko: Oficjalnie książę i królewski łowca nieoficjalnie książę złodziei.
Charakter: No więc powiedzmy kilka słów o tym psie. Robin po pierwsze jest przebiegły. Gdyby nie to prawdopodobnie nie przeżyłby dwóch lat przewodząc Wesołej Kompanii w lesie Sherwood. Kolejnym z jego przymiotów jest spryt. Raczej nie łatwo wywieść go w pole ponieważ posiada niezłą intuicję. Może wydawać się psem nieprzystępnym jednak po dłuższej rozmowie zdanie o nim diametralnie się zmienia. Jest dość rozważnym psem jednak zdarza mu się zrobić coś bez zastanowienia a skutki takiego postępowania bywają opłakane. Nie jest on jakimś szczególnym nerwusem i większość przewinień wobec siebie czy innych traktuje z przymrużeniem oka. Są jednak takie których nigdy nie wybacza na przykład obrażanie suczek. Robin zawsze zachowuje się cicho więc nie powinno nikogo dziwić kiedy podczas rozmowy świśnie jakąś cenną rzecz. Robin posiadł również bardzo przydatną umiejętność wyceniania przedmiotów na oko. Ogólnie rzecz ujmując jest on psem towarzyskim i pomocnym, który raczej chętnie wyciągnie pomocną łapę.
Aparycja:
- Rasa: Owczarek niemiecki
- Wzrost: 70 cm
- Waga: 40 kg
- Głos: Nyco Lilliu [Un Monde a Changer - Robin des Bois]
- Kolor futra: Czarne
- Hrabia Ludwik des Bois - ojczym, który aż do śmierci był przekonany że Robin jest jego synem. Nie żyje
- Lady Elisabetha des Bois - matka, która chciała dać mężowi syna za wszelką cenę. Nie żyje
- Cesar Rheagar Onomar z rodu Dragomir - ojciec, o którym Robin dowiedział się gdy jego matka była na łożu śmierci, spotkał go dopiero kiedy został pojmany przez ludzi szeryfa Nottingham i odprowadzony przez ludzi wiernych królowi przed jego oblicze na uczciwy proces do którego oczywiście nie doszło
Partnerka: Brak
Ex: Na poważnie był tylko z Lady Marion nie wie czy ich związek nadal jest ważny
Potomstwo: Brak
Historia: No więc rozpocznijmy tę nieciekawą historię. No więc była razu pewnego Elisabetha, żona hrabiego des Bois. Jej mąż nie mógł mieć dzieci jednak nikt o tym nie wiedział więc wszyscy byli pewni że to Elisabetha była niepłodna. Zrozpaczona suczka udała się po pomoc do lokalnej wiedźmy. Stara postanowiła pomóc hrabinie jednak pojawił się pewien kruczek. Elisabeth miała oddać wiedźmie najcenniejszą rzecz jaką hrabina obecnie posiada. Oczywiście Elisabetha zgodziła się nie mając pojęcia że chodzi o jej męża. Kilka miesięcy później w zamku des Bois gościł młody następca tronu Cesar. Wiedźma rzuciła na niego czar, pozbawiając świadomości. Skutek chyba można przewidzieć i kilka miesięcy później narodził się Robin. Radości nie było końca. Niestety kiedy Robin miał rok pies którego nazywał ojcem zmarł. Niedługo potem ciężko zachorowała matka Robina. Na łożu śmierci matka wyznała mu że jego prawdziwym ojcem jest młody następca tronu. Robin początkowo nie wierzył temu jednak wiedźma, która pomogła jego matce w spłodzeniu Robina wyjaśniła wszystko młodzianowi. Zrozpaczony Robin wyruszył spełnić wolę ojczyma a po powrocie z podróży zastał rodzinny majątek w ruinie. Okazało się że Ludwik des Bois narobił sobie poważnych długów i przez te kilka miesięcy kiedy Robina nie było ludzie, którzy udzielali pożyczek ojczymowi Robina postanowili odebrać swą należność. Młody des Bois nie przejął się tym zbytnio. Wkrótce dołączył do grupy wyjętych spod prawa psów, którym w niedługim czasie zaczął przewodzić. Wtedy też spotkał Lady Marion o której łapę rywalizował z szeryfem Nottingham. Koniec końców Marion wybrała jego. Wśród kompanów spędził niemal dwa lata. Pewnego dnia jednak wpadł w pułapkę. Został aresztowany przez szeryfa Nottingham i dotkliwie pobity przez jego strażników. Kilku wiernych królowi strażników postanowiło zmusić Nottinghama aby poddał Robina uczciwemu procesowi przed królem. Nottingham w końcu się zgodził i odprowadzono Robina przed oblicze Cesara. Tam już czekała na niego stara wiedźma, która opowiedziała wszystko królowi, który uznał Robina.
Autor: SZAMAN (doggi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz